Pandemia się nasila, epidemia groźna dla kóz i papai w Tanzanii!

Nowa odmiana mutacji Koronowirusa, wyekstraktowanego z chińskiej zupy nietoperzowej, który powoduje śmiertelnie niebezpieczną chorobę COVID’19, właśnie stała się bardziej międzygatunkowa niż była wcześniej.

Dzisiaj nikt i nic nie jest już bezpieczne!

Pan John Magufuli, znany z bycia prezydentem tropikalnego kraju zagranicznego zwanego Tanzanią – to ten kraj z którego pochodzą dziadkowie zostawiający milionowe fortuny w spadku, do którego nie można się dostać bez pomocy dalekiego kuzyna z Europy. Ten sektor gospodarki buduje spory procent PKD Tanzanii.

Otóż pan prezydent jest kuty na dwie nogi i parę rąk. Ze względu na oskarżanie go, że wyprodukował zbyt małą ilość ofiar śmiertelnych wirusa (z 3 maja – 480 przypadków i 16 ofiar śmiertelnych) oraz pobieżne zapoznanie się z wytycznymi WHO co do oczekiwanej liczby śmierci. Przebiegle się zabezpieczył i w tajemnicy przeprowadzał testy nie tylko na ludziach, ale również na warzywach, owocach, zwierzętach domowych, deskach z baobabów i kutrach rybackich.

Trzeba przyznać że całkiem dobrze to wykombinował, bo zabezpieczył tym swoje alibi. Testy w których był posiadaniu wykazały, że pandemia jest poważniejsza niż mogło się nam wszystkim wydawać. Wirusem zarażone okazały się kozy, papaje i podbitka dachowa pałacu prezydenckiego.

Trzeba przyznać, że dało to do myślenia społeczności światowej. Są już pierwsze rozważania na temat wprowadzenia dystansu społecznego pomiędzy bydłem w oborach, końmi w stadninach, deskami w tartakach czy drzewkami w sadach owocowych. Tutaj szybko będziemy mieli pierwsze zalecenia, jak można się domyśleć. Na naszym podwórku minister Szumowski, szybko wprowadzi zalecenia od swoich mocodawców i nie musimy uzbrajać się w cierpliwość.

Materiał przygotowany przez kanał na You Tube Andy Choinski